Kredyt na cudze konto

Wróć

W Polsce każdego dnia podejmowanych jest 17 prób wyłudzeń za pomocą skradzionych dokumentów. Byłoby zapewne więcej takich przypadków, gdyby nie rosnąca świadomość społeczna dotycząca konieczności zastrzegania utraconych dowodów osobistych czy paszportów. Ważną rolę w ułatwianiu tego procesu odgrywają banki.   

FOTO: PAWEŁ GAUL / THINKSTOCK

W ciągu ostatnich 12 miesięcy zastrzeżono ponad 130 tys. utraconych dokumentów. Wiele zgłoszeń o utracie dowodu osobistego, paszportu czy prawa jazdy dokonano za pośrednictwem banków, które od lat aktywnie współpracują ze Związkiem Banków Polskich przy rozwijaniu Centralnej Bazy Danych Systemu Dokumentów Zastrzeżonych. Obecnie liczy ona niemal 1,6 mln pozycji. Skradzione dokumenty tożsamości służą zazwyczaj do prób wyłudzeń kredytów. Z najnowszej edycji raportu „infoDOK”, przygotowanego przez ZBP, wynika, że przez ostatni rok udaremniono ich niemal 7 tys. na łączną kwotę prawie 250 mln zł. – Łączna kwota prób wyłudzeń kredytów w pierwszym kwartale 2016 r. wyniosła niemal 63 mln zł. To jeden z najniższych wyników w sześcioletniej historii badania. Podobnie jak w poprzednim kwartale, było to spowodowane stosunkowo niewielką liczbą prób wyłudzeń przekraczających milion złotych. Tych odnotowano jedynie sześć – wyjaśnia Grzegorz Kondek, koordynator kampanii informacyjnej systemu Dokumenty Zastrzeżone.   

 

Kradną obcym i znajomym

 

Od 2008 r., kiedy zainicjowano dokładne badania dotyczące problemu przestępstw dokonywanych za pomocą skradzionych dokumentów, udaremniono 62,7 tys. prób wyłudzeń kredytów na łączną kwotę 3,4 mld zł. Warto jednak podkreślić, że liczba oszustw poza systemem bankowym jest znacznie wyższa, co pokazują np. policyjne statystyki dotyczące ogólnej liczby tego typu przestępstw. Dlatego baza systemu Dokumenty Zastrzeżone jest stale rozbudowywana, a krąg korzystających z niej firm i instytucji wciąż się poszerza – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. Przykładów, jak złodzieje i nieuczciwi znalazcy wykorzystują nie swoje dokumenty, jest bez liku. W 2013 r. osoba posługująca się podrobionym dokumentem wynajęła samochód i sprzęt narciarski, potem zawarła umowę najmu mieszkania, z którego niezwłocznie się wyprowadziła po uprzedniej sprzedaży sprzętu AGD. Następnie zgłosiła się do banku w celu założenia rachunku. To się jednak nie udało dzięki sprawdzeniu dokumentu w systemie DZ. Z kolei w 2015 r. osoba, która ukradła dowód osobisty, wzięła kredyt na zakup sprzętu RTV.

 

W bankach zastrzegają bezpłatnie

 

Banki, wspierając walkę z procederem nieuprawnionego posługiwania się dokumentami tożsamości, umożliwiają zastrzeganie utraconych dowodów czy paszportów także osobom, które nie są ich klientami; np. w Eurobanku każdy, kto zgubił dokumenty albo komu zostały one skradzione, może dokonać zastrzeżenia w jednej z 470 placówek na terenie całej Polski. Osobom, które są klientami banku i mają dostęp do bankowości telefonicznej, umożliwia on zastrzeganie również tą drogą. Ponadto klienci z aktywną bankowością internetową mogą zastrzec dowód osobisty w serwisie eurobank online oraz przez urządzenie mobilne za pośrednictwem aplikacji. Zastrzeganie dokumentów we wszystkich bankach, zarówno dla ich klientów, jak i osób nimi niebędących, jest bezpłatne. Niektóre banki przystąpiły do społecznej kampanii informacyjnej dotyczącej systemu Dokumenty Zastrzeżone. W gronie jej sponsorów znalazły się wspomniany Eurobank, a także Bank Zachodni WBK, BGŻ BNP Paribas, Deutsche Bank, Raiffeisen Bank, Toyota Bank, PBS Bank i Krakowski Bank Spółdzielczy. W promocję idei zabezpieczenia obywateli przed przestępstwami z wykorzystaniem skradzionych dokumentów zaangażowały się również inne instytucje. – Podjęliśmy decyzję o przyłączeniu się do kampanii, ponieważ uznaliśmy, że edukacja i informacja dotycząca niewątpliwych korzyści wynikających z możliwości zastrzegania dokumentów w systemie DZ jest niezbędna, a biorąc pod uwagę wzrost liczby zastrzeganych przez obywateli dowodów czy paszportów, należy uznać dotychczasowy jej przebieg za bardzo duży sukces – wyjaśnia Longina Lewandowska-Borówka, rzecznik prasowy Federacji Konsumentów. Warto dodać, że z systemu DZ korzystają coraz częściej przedsiębiorcy spoza sektora bankowego, tacy jak agenci pośredniczący w wynajmie mieszkań, dostawcy internetu, kancelarie prawne i notarialne, operatorzy telekomunikacyjni i pocztowi, a także hotele i wypożyczalnie. Z punktu widzenia konsumentów to niezwykle ważny trend.

Poprzedni artykuł Menadżerowie z pokolenia X tracą władzę. Kto na ich miejsce? [WIDEO] Następny artykuł Nietypowe ubezpieczenie! Na zabytkowe samochody

Podobne posty

Posadź drzewo… po śmierci

Jak mawiał Benjamin Franklin, tylko dwie rzeczy na świecie są pewne: śmierć i podatki. A skoro każdy z nas umrze, każdy dostanie też swoje miejsce na cmentarzu. Czy to znaczy, że miasta będą stopniowo zamieniać się w ogrodzone murami…

Czytaj więcej

Rynek, który leży prawie odłogiem

Siedem spośród dziesięciu podmiotów z sektora MSP kupuje polisy majątkowe. Zainteresowanie pozostałymi produktami jest wśród nich marginalne. Z jednej strony jest to wynik braku świadomości ubezpieczycieli odnośnie…

Czytaj więcej

TOP 6 upadłych magazynów

Kiedyś stanowiły jedno z podstawowych źródeł informacji, relaksu i określeń statusu społecznego. Zwinięte w rulon pod pachą pozycjonowały właściciela wysoko na drabinie atrakcyjności. Czasopisma znane, czytane i kolekcjonowane w…

Czytaj więcej