Ubezpieczenia komunikacyjne w sieci

Wróć

Od 1 października kierowcy nie mają obowiązku posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego i polisy OC. W razie kontroli policja lub inne uprawnione służby sprawdzą dane pojazdu i ubezpieczenia w jednej z baz Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. To kolejne ułatwienie dla kierowców w tym zakresie. Od połowy września mogą oni sprawdzić pełną historię ubezpieczeń OC i AC w internecie.

Zniesienie obowiązku posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego i polisy OC wprowadziły nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym i odpowiedni komunikat ministra cyfryzacji w tej sprawie. W razie kontroli kierowcy nie będą karani mandatem za brak tych dokumentów. Chyba że kontrolowany będzie samochód zarejestrowany poza Polską – w takiej sytuacji komplet dokumentów jest potrzebny.

Wprowadzone zmiany oznaczają tylko zniesienie obowiązku wożenia dokumentów ze sobą, a nie ich posiadania.

– Dowód rejestracyjny nadal pozostaje obowiązującym dokumentem niezbędnym przy załatwianiu formalności m.in. w Stacjach Kontroli Pojazdów, przy sprzedaży auta lub wyjeździe zagranicznym. Właściciele pojazdów nadal mają obowiązek ubezpieczenia OC – wyjaśnia Ministerstwo Cyfryzacji w komunikacie.

Brak obowiązku posiadania dokumentów nie uchroni także kierowców przed konsekwencjami. Jeśli podczas kontroli policji, straży miejskiej czy Inspekcji Transportu Drogowego okaże się, że auto nie spełnia wymagań ochrony środowiska, zagraża bezpieczeństwu lub porządkowi ruchu drogowego, dowód rejestracyjny zostanie – jak dotychczas – zatrzymany, tyle że nie fizycznie, ale w systemie informatycznym. Odpowiednie służby wprowadzą taką informację do CEPiK, a kierowca otrzyma pokwitowanie. Zwrot dowodu rejestracyjnego będzie mogła w systemie odnotować dowolna jednostka w ramach podmiotu, który go zatrzymał, lub też organ, który dokument wydał.

Brak dokumentów może okazać się problematyczny w przypadku drobnej stłuczki. Wydawać by się mogło, że do każdej, nawet najdrobniejszej sprawy, powinna być wzywana policja, która będzie mogła sprawdzić, czy obaj kierowcy mają ubezpieczone auta. Nie będzie jednak takiej potrzeby, ponieważ takie dane każdy może uzyskać za pomocą aplikacji UFG. Wystarczy numer rejestracyjny pojazdu, by uzyskać informację o tym, czy jest on ubezpieczony i w jakiej firmie.

CEPiK stanowi źródło informacji także dla samych kierowców. Za pośrednictwem usługi „Mój pojazd” mogą oni sprawdzić online dane o pojazdach, których są właścicielami, np. zweryfikować informacje o dacie ważności polisy OC, badania technicznego oraz dane na temat ewentualnych usterek wykrytych podczas takiego badania. Od 24 kwietnia dostępna jest także możliwość sprawdzenia swoich punktów karnych online.

Pełna historia online

To nie jedyne ułatwienie dla kierowców i właścicieli pojazdów wprowadzone w ostatnim czasie. Od połowy września zyskali oni dostęp do pełnej historii swoich ubezpieczeń komunikacyjnych – zarówno OC, jak i AC. W bazie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego można sprawdzić, o jakich wypadkach z udziałem zainteresowanego wiedzą ubezpieczyciele, a także jakie odszkodowania zostały z tego tytułu wypłacone.

Rozszerzyliśmy zakres danych możliwych do pobrania online przez właścicieli pojazdów z bazy UFG, wychodząc naprzeciw ich potrzebom – mówi Elżbieta Wanat Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. – Wcześniej mogli oni sprawdzić tylko historię swojego ubezpieczenia OC za ostatnie 5 lat. Teraz mogą zrobić to za pełny okres ubezpieczenia, czyli nawet za ostatnie kilkanaście lat, jak również sprawdzić tę historię dla polis autocasco.

Raporty z UFG można pobrać w dwóch wariantach: obejmującym pełną historię lub historię z ostatnich 5 lat. Trzeba jednak mieć na uwadze, że dane na temat OC są w bazie UFG dostępne od 2004 roku, a na temat AC – od 2006 roku. To w tych latach ubezpieczyciele zostali zobligowani do przesyłania takich informacji do Funduszu.

Zaświadczenia mogą być pobierane również w języku angielskim i niemieckim i przedstawiane ubezpieczycielom za granicą. Ci zaś mogą online sprawdzić wiarygodność takiego zaświadczenia za pomocą numeru PESEL danej osoby oraz specjalnego kodu podanym na dokumencie PDF.

Pobranie historii jest bezpłatne i dostępne dla wszystkich właścicieli pojazdów zarejestrowanych w Polsce. Wystarczy rejestracja i założenie konta na portalu UFG. Jest też możliwe otrzymanie raportu w wersji papierowej – zamówienie go pocztą lub odebranie osobiście bądź przez pełnomocnika w siedzibie Funduszu.

Fundusz podkreśla, że do momentu udostępnienia pełnej historii (wcześniej dostępna była historia polis OC) użytkownicy sprawdzali bazę blisko 160 tys. razy. Dominującą grupą byli młodzi kierowcy – ponad 65 proc. stanowili 20- i 30-latkowie.

Lepiej sprawdzić

Historia ubezpieczeń komunikacyjnych danego kierowcy jest sprawdzana przez ubezpieczycieli każdorazowo przy sprzedaży polisy OC i AC, szczególnie informacje o spowodowanych kolizjach i wypadkach oraz o wysokości wypłaconych odszkodowań. To, co w niej znajdą wpływa na ceny oferowanych ubezpieczeń. Dlatego – jak podkreślają przedstawiciele UFG – warto sprawdzić, czy zamieszczone w bazie dane są kompletne i zgodne ze stanem faktycznym. Wszelkie nieścisłości czy brakujące dane mogą negatywnie wpłynąć na ocenę ryzyka, a więc także na cenę oferowanego ubezpieczenia.

Błędy mogą dotyczyć np. numeru PESEL czy literówek w nazwisku. Już to wystarcza by w historii ubezpieczenia danej osoby pojawiły się np. dwie polisy zamiast trzech, co może mieć wpływ na wyliczenie lat bezszkodowej jazdy – wyjaśnia UFG.

Jeśli dane okażą się błędne lub niekompletne, można to wyjaśnić bezpośrednio u danego ubezpieczyciela, który przesłał te dane do bazy UFG, i poprosić go o zmianę. Fundusz jest bowiem administratorem danych zawartych w bazie i nie może poprawiać przesyłanych przez ubezpieczycieli informacji.

W bazie znajdują się dane o aktywnych polisach OC dla 24 mln pojazdów, a także 400 mln informacji o umowach z poprzednich lat. Niemal każde auto zarejestrowane w Polsce znajduje się w bazie UFG.

Poprzedni artykuł Sektor finansowy na celowniku cyberprzestępców Następny artykuł Długi należy spłacać, ale…

Podobne posty

Posadź drzewo… po śmierci

Jak mawiał Benjamin Franklin, tylko dwie rzeczy na świecie są pewne: śmierć i podatki. A skoro każdy z nas umrze, każdy dostanie też swoje miejsce na cmentarzu. Czy to znaczy, że miasta będą stopniowo zamieniać się w ogrodzone murami…

Czytaj więcej

Rynek, który leży prawie odłogiem

Siedem spośród dziesięciu podmiotów z sektora MSP kupuje polisy majątkowe. Zainteresowanie pozostałymi produktami jest wśród nich marginalne. Z jednej strony jest to wynik braku świadomości ubezpieczycieli odnośnie…

Czytaj więcej

TOP 6 upadłych magazynów

Kiedyś stanowiły jedno z podstawowych źródeł informacji, relaksu i określeń statusu społecznego. Zwinięte w rulon pod pachą pozycjonowały właściciela wysoko na drabinie atrakcyjności. Czasopisma znane, czytane i kolekcjonowane w…

Czytaj więcej