Pracowite wakacje dla assistance. Liczba interwencji zagranicznych wzrosła o 16 proc.
WróćW sezonie letnim liczba interwencji w ramach assistance samochodowego rośnie o kilkadziesiąt procent w porównaniu z miesiącami wiosennymi. Wszystko przez intensywny ruch na drogach związany z wakacyjnymi wyjazdami. Samochód wciąż jest bowiem najchętniej wybieranym środkiem transportu przez polskich turystów.
W podróż autem wybierało się ponad 8 mln osób (76 proc.), które planowały wypoczynek w Polsce – wynika z badania „Plany wakacyjne Polaków” Mondial Assistance. To o 12 pkt proc. więcej niż przed rokiem. I widać to było w statystykach. Centrum Operacyjne Mondial Assistance przyjęło o 16 proc. więcej zgłoszeń niż w ubiegłym roku. Do tego dochodzą jeszcze interwencje zagraniczne. Na podróż autem zdecydował się wprawdzie tylko co czwarty wyjeżdżający (2,3 mln osób), ale liczba interwencji i tak była wyższa o 7 proc. niż przed rokiem.
– Jeżeli korzystamy z usług assistance, to możemy liczyć na to, że Centrum Operacyjne wyśle nam najbliższego holownika w miejscu, w którym jesteśmy. To wielka wygoda, bo znalezienie pomocy np. w szczerym polu na Węgrzech może być bardzo trudne – mówi Rafał Mrozowski, marketing & PR manager w Mondial Assistance. – W przypadku firm assistance, które mają rozbudowaną siatkę usługodawców w Europie, ale mają swoje oddziały także na innych kontynentach, możemy liczyć na to, że lokalni specjaliści jak najszybciej zorganizują nam pomoc drogową. Oczywiście, w zależności od kraju i lokalizacji, w którym się znajdujemy, ta pomoc może jechać dłużej, ale ona na pewno przyjedzie.
Przyjedzie, o ile jesteśmy ubezpieczeni. Pakiety assistance w różnych konfiguracjach są zwykle dodawane do polis autocasco.
– Przed wyjazdem warto sprawdzić, co mamy w ramach naszego ubezpieczenia, czy mamy takie assistance, które będzie działało zarówno w razie awarii, jak i wypadku. Jeżeli tak, to sprawdzamy, jakie są limity na holowanie, czy mamy auto zastępcze i inne świadczenia dodatkowe, takie jak hotel – mówi Rafał Mrozowski.
Daleka podróż bez takiego dodatku może być ryzykowna.
– Poziom stresu uczestnika wypadku w dużej mierze zależy od tego, jaki ma pakiet assistance i na ile kompleksowo może być obsłużony. Jeżeli mamy wysoki limit na holowanie, automatycznie dostajemy wiele więcej opcji. Jeżeli mamy dostęp do auta zastępczego, wówczas możemy liczyć na to, że nasza mobilność specjalnie nie ucierpi w wyniku tego zdarzenia – mówi Rafał Mrozowski. – Z kolei jeżeli mamy hotel w ramach pakietu, wówczas nie ucierpi nasz budżet, bo w przypadku 4-osobowej rodziny dodatkowy nocleg w hotelu w Europie może kosztować setki euro.
Nie tylko na wypadek
Wypadki odpowiadały za 15 proc. wakacyjnych zgłoszeń w Mondial Assistance. Znacznie częściej ubezpieczonym zdarzały się awarie (76 proc. interwencji). Najwięcej zgłoszeń, bo prawie 30 proc., pochodziło z Niemiec. Nie jest to wprawdzie popularna destynacja turystyczna (według badania Mondial Assistance tylko 4 proc. turystów wybrało ten kraj), ale jest za to krajem tranzytowym np. dla osób udających się do Hiszpanii. Podobnie było w przypadku naszych południowych sąsiadów – 6 proc. interwencji odnotowano w Czechach, a wybierało się tam zaledwie 3 proc. turystów. Z Chorwacji z kolei pochodziło co dziewiąte zgłoszenie, a był to najchętniej wybierany turystyczny kierunek w tym roku (wskazało na nią 16 proc. turystów, tyle ile na Grecję). W tym roku w pierwszej dziesiątce krajów o największej liczbie zgłoszeń pojawiła się także Ukraina z ponad 600-proc. wzrostem.
W Polsce również częściej zgłaszane były awarie – stanowiły 69 proc. interwencji, podczas gdy wypadki 27 proc. Zarówno w kraju, jak i poza granicami najczęściej potrzebne było holowanie pojazdu do warsztatu.
– Co ciekawe, na trzecim miejscu znalazły się kradzieże. Ich liczba na terenie Polski wzrosła aż o 116 proc., a za granicą – tylko o 5 proc. – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Mondial Assistance.
W kraju najczęściej korzystaliśmy z pomocy assistance na Mazowszu (17 proc. interwencji), Śląsku (10 proc.) i Dolnym Śląsku (8 proc.).
Nie tylko moto
Usługi pomocowe przydają się także w stresujących sytuacjach związanych ze zdrowiem. Centrum -Operacyjne wezwie lekarza w razie choroby i zorganizuje pomoc, gdy ulegniemy wypadkowi, np. podczas uprawiania sportu. W razie potrzeby zapewni także transport medyczny do szpitala, a nawet do Polski.
Nagłe zachorowania zdarzały się znacznie częściej niż wypadki – odpowiadały w tym sezonie za 84 proc. zgłoszeń zagranicznych i 58 proc. krajowych, podczas gdy wypadki za odpowiednio 15 proc. i 39 proc. Za granicą, gdzie nie znamy lokalnego języka i panujących tam zasad, taka pomoc jest nieoceniona. Nawet jeśli lekarz, który przyjedzie na miejsce, nie będzie mówił w języku, który znamy, możemy liczyć na pomoc tłumacza.
Pakiet assistance medycznego oznacza także oszczędności dla kieszeni poszkodowanego. Przykładowo, w Grecji, skąd pochodziło co czwarte zgłoszenie medyczne w tym sezonie, w wielu kurortach lekarze przyjmują tylko prywatnie, nie jest więc honorowana Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. Ponadto za wiele usług medycznych pacjent musi dodatkowo płacić. Z kolei w Turcji (druga pod względem liczby interwencji – 17 proc.) w ogóle nie ma możliwości skorzystania z EKUZ-a, a tamtejsza opieka medyczna nie należy do najtańszych. Nie mówiąc już o takich kierunkach jak daleka Azja czy Stany Zjednoczone. Co roku zdarzają się przypadki zachorowań, których leczenie za granicą wraz z kosztami transportu, operacji czy hospitalizacji przekraczają grubo 100 tys. zł.