Świat bogaci się coraz szybciej

Wróć

7,7 proc. – o tyle w ubiegłym roku wzrosły aktywa finansowe gospodarstw domowych na świecie. Na koniec 2017 roku wynosiły one 168 bln euro – wynika z 9. edycji Allianz Global Wealth Report 2018. Dynamiczny wzrost to zasługa dobrej koniunktury gospodarczej i silnych rynków finansowych, które powróciły do łask osób inwestujących swoje oszczędności. Jednak kolejne lata mogą już nie być tak łaskawe jak poprzednie 12 miesięcy. Problemem jest także wciąż duża przepaść między najbiedniejszymi a najbogatszymi.

Na czele rankingu 53 badanych państw jest Szwajcaria, która wróciła na pozycję lidera po krótkiej nieobecności. Aktywa finansowe netto (po uwzględnieniu zadłużenia) wyniosły tam prawie 174 tys. euro na mieszkańca. Na drugim miejscu są Stany Zjednoczone z kwotą 168,6 tys. euro. Te dwa kraje wyraźnie przodują. W trzeciej w zestawieniu Szwecji aktywa finansowe na mieszkańca wynoszą blisko 98,4 tys. euro. Polska zajmuje w tym rankingu 36. pozycję z kwotą 8,27 tys. euro (w ubiegłym roku nieco ponad 7 tys.). Wyprzedzają nas nie tylko kraje skandynawskie i zachodnioeuropejskie, lecz również inne państwa naszego regionu – Czechy, Węgry, Litwa i Łotwa. W ostatecznym rozrachunku państwa europejskie radziły sobie w ubiegłym roku lepiej niż w 2016, ale w dużej mierze to zasługa silnego euro.

Intratne inwestycje

W ubiegłym roku można było zaobserwować dużą zmianę w zachowaniu inwestorów. Do łask wróciły akcje i fundusze inwestycyjne, od których odwrócono się w latach pokryzysowych. Dobra sytuacja na giełdach sprawiła, że był to dla nich bardzo dobry rok. Papiery wartościowe były najmocniej rosnącą grupą aktywów – zanotowały wzrost o 12,2 proc. i odpowiadały za 42 proc. oszczędności na koniec 2017 roku.

Eksperci Allianz oceniają jednak, że kolejne lata mogą nie być dla tej grupy inwestujących tak łaskawe. Wraz z zakończeniem na dobre ery pokryzysowej skończył się też czas, gdy bardzo ekspansywna polityka monetarna wpływała na tendencję zwyżkową na rynkach finansowych. Sygnały, które mogą świadczyć o powolnym odwracaniu korzystnego trendu, to m.in. rosnące stopy procentowe, konflikty w handlu międzynarodowym czy rosnący populizm w polityce – podkreśla cytowany w komunikacie główny ekonomista Allianz Michael Heise.

Segment papierów wartościowych zyskiwał w ubiegłym roku kosztem depozytów bankowych. Tylko 42 proc. nowych inwestycji trafiło do banków, podczas gdy w 2016 roku odsetek ten wyniósł 63 proc. Wzrost tych aktywów był o 2 pkt proc. niższy niż przed rokiem i wyniósł 4,3 proc., a ich udział w całości majątku gospodarstw domowych wyniósł 27 proc. Przyczyną nieco mniejszego zainteresowania inwestorów tą grupą aktywów jest m.in. rosnąca inflacja, szczególnie w krajach wysoko uprzemysłowionych.

Tak było m.in. w Niemczech. Po raz pierwszy od trzech lat udział depozytów bankowych w nowych inwestycjach spadł poniżej 50 proc., wzrósł za to popyt na akcje i fundusze inwestycyjne. Zwrot na tych aktywach finansowych zyskał 10 pkt bazowych i wyniósł prawie 3 proc. (przed uwzględnieniem inflacji) – było to pierwszy wzrost od 2012 roku. Mimo tej zmiany niemieckie gospodarstwa domowe, podobnie jak austriackie, mogą liczyć na bardzo niskie realne zwroty z inwestycji – jest to średnio nieco ponad 2 proc., podczas gdy we Francji czy Włoszech było to ok. 3,5 proc., a w Hiszpanii i Holandii – ok. 4 proc.

Bogate państwa przyspieszają

Lata, które nastąpiły bezpośrednio po kryzysie ekonomicznym z końcówki ubiegłej dekady, charakteryzowały się tym, że aktywa finansowe gospodarstw domowych w krajach rozwiniętych rosły znacznie wolniej niż na rynkach rozwijających się. W ubiegłym roku to się zmieniło, co może być zasługą pozytywnych trendów na rynkach akcji. Przyspieszenie dynamiki wzrostu zaobserwowano właśnie w tej pierwszej grupie państw – choć tylko o 1 pkt proc., do 6,5 proc. Natomiast na rynkach wschodzących odnotowano spowolnienie dynamiki o 3 pkt proc., do poziomu 12,9 proc. Różnica między tymi dwoma grupami wynosi 6,4 proc. i jest najmniejsza od 2005 roku. W poprzedniej dekadzie notowane były średnio dwa razy większe wartości.

Za przykład mogą posłużyć reprezentanci obu grup – Stany Zjednoczone i Chiny. W USA dynamika wzrostu zwiększyła się z 5,8 do 8,5 proc., natomiast w Chinach zmniejszyła się z 18,3 do 14 proc. Chociaż aktywa finansowe w Państwie Środka rosną i tak znacznie szybciej, to jednak Stany Zjednoczone „zwyciężyły” w liczbach bezwzględnych. W ubiegłym roku odpowiadały one za ok. 44 proc. globalnego wzrostu aktywów finansowych gospodarstw domowych, a Chiny – za ok. 25 proc. W poprzednich trzech latach proporcje były inne i wynosiły średnio 26 proc. vs. 35 proc.

Wciąż jednak kraje rozwijające się dynamicznie się bogacą. Może o tym świadczyć chociażby zmiana w strukturze liczącej prawie 1,1 mld ludzi nowej klasy średniej w ciągu ostatnich dwóch dekad. 17 lat temu, kiedy należało do niej mniej niż 0,5 mld osób, mniej więcej połowa z nich pochodziła z Zachodniej Europy, Ameryki Północnej i Japonii. Dziś te kraje odpowiadają tylko za jedną czwartą globalnej klasy średniej. Dla porównania, w tym okresie udział Chin skoczył z 30 do ponad 50 proc. Ok. 500 mln Chińczyków awansowało do tej grupy od 2000 roku, a ponad 100 mln osób więcej może się uważać za przedstawicieli klasy wyższej.

Zadłużamy się coraz szybciej

W ubiegłym roku zadłużenie gospodarstw domowych na świecie wzrosło o 6 proc. (5,5 proc. w 2016 roku). Tempo zaciągania długów przyspieszyło również w strefie euro, aczkolwiek pozostaje ono stosunkowo niskie (2,6 proc., 1,5 proc. w 2016 roku). Dzięki silnemu wzrostowi gospodarczemu stosunek długu do PKB na świecie wzrósł tylko minimalnie – do 63,4 proc. (w strefie euro – do 62,9 proc.).

W poszczególnych krajach wygląda to jednak bardzo różnie. W niektórych państwach zarówno poziom zadłużenia, jak i dynamika jego wzrostu osiągnęły najgorsze wyniki od kilku lat. Jak podkreśla Michaela Grimm, współautorka Allianz Global Wealth Report, w większości analizowanych krajów dynamika zadłużenia gospodarstw domowych nie jest powodem do zmartwień. Jednak może ona niepokoić nadzór finansowy w takich azjatyckich krajach jak Tajlandia, Malezja, Korea Południowa czy Chiny.

Pomimo wyraźnego wzrostu globalnego zadłużenia różnica między zobowiązaniami a wielkością aktywów finansowych była w ubiegłym roku na rekordowo wysokim poziomie 128,5 bln euro.

Wciąż wiele nierówności

Dystrybucja bogactwa w wielu krajach uległa poprawie od przełomu wieków, ale w innych różnice jeszcze się pogłębiły. W tej drugiej grupie jest wiele państw rozwiniętych, począwszy od USA, poprzez kraje strefy euro najmocniej dotknięte przez kryzys finansowy po Japonię. Przepaść między biednymi a bogatymi jest bardzo duża w takich krajach, jak RPA, Indonezja czy Wielka Brytania, lecz także w Danii, Szwecji i Niemczech. W Skandynawii może to wynikać z wysokiego poziomu zadłużenia dużej części społeczeństwa. We Włoszech, Hiszpanii i Grecji lata kryzysu ekonomicznego i zaciskania pasa doprowadziły wprawdzie do pogłębienia różnic między biednymi a bogatymi, ale według autorów raportu są podstawy, by prognozować powrót do równowagi.

Na nierówności wskazuje także raport „Reward Work, Not Wealth” opublikowany przez Oxfam w styczniu 2018 roku. Według niego 82 proc. bogactwa wytworzonego na świecie w 2017 roku trafiło do 1 proc. najbogatszych. Do biedniejszej połowy ludzkości (ok.3,7 mld osób) nie trafiło z tego nic. Łączny majątek miliarderów w ciągu 12 miesięcy zwiększył się o 762 mld dolarów. Ten wzrost mógłby siedmiokrotnie zlikwidować skrajne ubóstwo na świecie.

Poprzedni artykuł Polacy chcą prywatnej opieki zdrowotnej [WIDEO] Następny artykuł Polacy chcą oszczędzać z ubezpieczycielami

Podobne posty

Posadź drzewo… po śmierci

Jak mawiał Benjamin Franklin, tylko dwie rzeczy na świecie są pewne: śmierć i podatki. A skoro każdy z nas umrze, każdy dostanie też swoje miejsce na cmentarzu. Czy to znaczy, że miasta będą stopniowo zamieniać się w ogrodzone murami…

Czytaj więcej

Rynek, który leży prawie odłogiem

Siedem spośród dziesięciu podmiotów z sektora MSP kupuje polisy majątkowe. Zainteresowanie pozostałymi produktami jest wśród nich marginalne. Z jednej strony jest to wynik braku świadomości ubezpieczycieli odnośnie…

Czytaj więcej

TOP 6 upadłych magazynów

Kiedyś stanowiły jedno z podstawowych źródeł informacji, relaksu i określeń statusu społecznego. Zwinięte w rulon pod pachą pozycjonowały właściciela wysoko na drabinie atrakcyjności. Czasopisma znane, czytane i kolekcjonowane w…

Czytaj więcej