Dwa lata BLS na polskim rynku [WIDEO]
WróćSystem bezpośredniej likwidacji szkód obowiązuje od 1 kwietnia 2015 roku. Mimo że wdrożyła go większość dużych firm ubezpieczeniowych, szkody likwidowane w ten sposób stanowią kilkanaście procent zgłaszanych szkód.
Eksperci zwracają uwagę, że system powinien zostać udoskonalony. Na tym, by usługa ta się rozwijała, powinno zależeć wszystkim stronom: zarówno klientom, jak i ubezpieczycielom.
– Sam pomysł BLS jest bardzo dobry. To jest coś, co powinno się klientom spodobać. Natomiast z perspektywy tych dwóch lat myślę, że głównym problemem jest to, że wciąż systemu nie ma w ofercie wszystkich ubezpieczycieli – mówi Piotr Czublun z Kancelarii Czublun Trębicki.
– Jeszcze dużo pracy przed nami, żeby uświadomić kierowcom, że tego typu system jest i że stosuje go grupa zakładów, która stanowi większość rynku w Polsce – mówi Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń.
– Odbierając telefony w czasie dyżurów, słyszymy, że ludzie wciąż nie wiedzą, na czym system BLS polega. Czują się w nim zagubieni. Nie mają informacji co do pełnego zakresu, jaki on obejmuje – mówi Marcin Jaworski z Biura Rzecznika Finansowego.