Rekordowe wzrosty cen ubezpieczeń
WróćII kwartał tego roku był siódmym z kolei, w którym wzrosły średnie ceny ubezpieczeń na świecie. Tym razem dynamika sięgnęła 5,8 proc. rdr. – wynika z danych firmy Marsh. To dwa razy więcej w porównaniu z I kwartałem i najwyższe tempo od 2012 roku.
Według Marsh Global Insurance Market Index, cyklicznego zestawienia stawek odnowieniowych oferowanych przez ubezpieczycieli na świecie, ceny ubezpieczeń rosną nieprzerwanie i coraz szybciej od IV kwartału 2017 roku.
W skali globalnej największy wzrost odnotowały ubezpieczenia finansowe i profesjonalne – o prawie 10 proc. Na przestrzeni ostatniego roku dynamika wzrostu cen uległa podwojeniu (w III kwartale 2018 roku wynosiła 3,3 proc.). Ubezpieczenia majątkowe podrożały średnio o 8 proc., za to ceny polis odpowiedzialności cywilnej – tylko o 1 proc. W tym przypadku jednak i tak zmiana jest znacząca, bo do tej pory od kilku kwartałów notowano raczej obniżki cen, chociaż coraz mniejsze.
Rajd w górę
Jak wynika z danych Marsh Global Analytics, w ostatnim kwartale podwyżki zanotowano w każdym regionie na świecie. Najsilniejsze wzrosty tradycyjnie charakteryzowały Region Pacyfiku – tu tendencja wzrostowa utrzymuje się od dwóch lat, a w II kwartale br. ceny ubezpieczeń wzrosły o 18 proc. Tak wysoki wzrost to efekt podwyżki stawek ubezpieczeń D&O (wiele firm odnotowało wysoki dwucyfrowy wzrost) oraz ubezpieczeń od ryzyk katastroficznych.
W Stanach Zjednoczonych ceny wzrosły o 5 proc. w ujęciu rocznym, a w krajach azjatyckich – o 4 proc. W tych regionach dynamika znacznie się zwiększyła w porównaniu z poprzednimi kwartałami (w USA I kwartał br. to wzrost cen o 1,1 proc., a w Azji – o 0,4 proc.). Europa zanotowała zdecydowanie niższe podwyżki (o 2 proc.), poza Wielką Brytanią, gdzie ceny poszły w górę o 6 proc. W regionie Ameryki Łacińskiej i Karaibów wzrosty sięgały tylko 1 proc.
Europejska stabilizacja
W Europie 2-proc. wzrost cen napędzały głównie polisy majątkowe, które podrożały o ponad 4 proc. Był to trzeci z rzędu kwartał podwyżek. Ten trend wzrostowy jest najdłuższy od 2014 roku. W tym segmencie podwyżki ubezpieczeń od skutków katastrof notowały zarówno w regionie, jak i w większości europejskich krajów jednocyfrowy wzrost. W pozostałych segmentach była większa różnorodność – na większości głównych rynków polisy delikatnie podrożały, podczas gdy w mniejszych krajach raczej obserwowana była stabilizacja lub obniżki cen.
Z kole ubezpieczenia OC w Europie ponownie taniały (o 0,4 proc.). To trend długoterminowy, bo w ciągu ostatnich 24 kwartałów tylko w czasie dwóch nienotowane były obniżki. W ramach tej grupy produktów w II kwartale br. OC komunikacyjne zanotowały delikatne, jednocyfrowe wzrosty w większości krajów Starego Kontynentu. To jedyny segment, którego ceny raczej pną się w górę.
Na tym tle polscy kierowcy mają raczej powody do zadowolenia. Po drastycznych podwyżkach w latach 2016-2017 (średnio o 55 proc.) na rynku obserwowane są raczej spadki cen obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego. Jak wynika z danych mfind średnio za OC trzeba dziś zapłacić 800-900 zł. W styczniu br. było to ponad 1 tys. zł.