Ubezpieczenia turystyczne – ochrona przed wypadkami na stokach
Wróć
Jeżeli wybierasz się na ferie za granicę, ważny jest nie tylko certyfikat szczepienia przeciwko Covid-19. Pomyśl też o ubezpieczeniu turystycznym na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń losowych. Koszty Twojego leczenia czy transportu medycznego lub odszkodowań za szkody wyrządzone z Twojej winy, mogą bardzo łatwo wynieść nawet 200 tys. zł.
Z tekstu dowiesz się:
- Jak wybrać ubezpieczenie turystyczne na zimę?
- Kiedy przyda się karta EKUZ, a kiedy ubezpieczenie podróżne?
- Co powinno zawierać Twoje ubezpieczenie na wyjazd za granicę?
- Jakie powinny być sumy w ubezpieczeniu podróżnym?
1. Jak wybrać ubezpieczenie turystyczne na zimę?
Zeszłoroczna zima to czas lockdownu będącego efektem pandemii. Z tego powodu sezon narciarski był praktycznie martwy. W tym roku sytuacja wygląda już zupełnie inaczej. Wyjazdy, również za granicę, cieszą się dużą popularnością. Kiedy wybierasz się na zimowy urlop, zadbaj przede wszystkim o zdrowie, ale także o odpowiadające Twoim potrzebom ubezpieczenie turystyczne. W przypadku braku ubezpieczenia podróżnego narażasz się na wysokie koszty związane z:
- leczeniem,
- ratownictwem,
- transportem medycznym,
- czy ewentualnym odszkodowaniem za szkody, które wyrządzisz innym.
Przy braku ubezpieczenia na wyjazd narażasz się na wydatki, których skala może skutecznie popsuć Ci długo wyczekiwany urlop! Jakie to mogą być kwoty? Zobacz zdarzenie z jednego z niemieckich kurortów. Mężczyzna, w wielu lat 50 zostaje przyjęty do szpitala w związku z zasłabnięciem, gorączką, kaszlem i trudnościami z oddychaniem. Diagnoza to zapalenie płuc wywołane zidentyfikowanym wirusem grypy. Z polisy ubezpieczeniowej zostały pokryte koszty związane z:
- leczeniem szpitalnym - 216 tys. zł,
- leczeniem ambulatoryjnym – 10 tys. zł
- oraz transportem do Polski – 4,5 tys. zł
2. Kiedy przyda się karta EKUZ, a kiedy ubezpieczenie podróżne?
Jeżeli udajesz się do krajów Unii Europejskiej, zabierz ze sobą kartę EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego). Dokument ten zapewni Ci zwrot kosztów leczenia.
Nie obejmie jednak odpłatnych w wielu krajach wydatków związanych np. z ratownictwem na stoku czy transportem medycznym do Polski. Kiedy posiadasz tylko Kartę EKUZ, również wiele innych kosztów będziesz musiał pokryć z własnej kieszeni. Dlatego tak ważne jest dla Ciebie ubezpieczenie turystyczne.
3. Co powinno zawierać Twoje ubezpieczenie na wyjazd za granicę?
Z naszych danych wynika, że Polacy będący na zagranicznym wyjeździe najczęściej potrzebują takiej pomocy:
- Konsultacje lekarskie – 50%
- Zakup leków i środków opatrunkowych – 29%
- Diagnostyka laboratoryjna i obrazowa – 11 %
- Hospitalizacja – 7%
- Bilety lotnicze – powrót do kraju – 3%
Dlatego Twoje ubezpieczenie turystyczne powinno obejmować swoim zakresem wizyty lekarskie, pobyt w szpitalu, badania i zabiegi, operacje, zakupy niezbędnych lekarstw.
Jeżeli zostaniesz poszkodowany, ubezpieczenie w podróży pokryje także następstwa nieszczęśliwych wypadków, opłaty związane z ratownictwem, koszty transportu, a w niektórych przypadkach, wydatki związane z podróżą i noclegami osoby, która Ci towarzyszy.
Ubezpieczenia na wyjazd da Ci również możliwość ubezpieczenia sprzętu sportowego rozszerzenia ochrony o uprawianie sportów zimowych i sportów wysokiego ryzyka.
Jakie powinny być sumy w ubezpieczeniu podróżnym?
Jeżeli uprawiasz aktywności zimowe, wybieraj ubezpieczenia turystyczne z jak najwyższymi sumami ubezpieczenia:
- kosztów leczenia,
- ratownictwa,
- transportu do kraju.
To bardzo ważne. Koszty te na terenie Europy wynoszą nawet 200 tys. zł. A dla innych kontynentów są to kwoty kilkukrotnie wyższe. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest wybieranie takiego ubezpieczenia, w którym są stosowane odrębne limity na koszty leczenia i koszty transportu medycznego. Dlaczego to ważne? Załóżmy, że wybierzemy polisę, w której na limit na leczenie i na transport wyniesie np. 200 tys. zł. Jeśli koszty leczenia zbliżą się do tej kwoty, a mimo wszystko nasz stan zdrowia będzie wymagał organizacji transportu medycznego do Polski, to może się okazać, że będziemy za to zapłacić z własnej kieszeni. Dlatego bezpieczniej jest mieć umowę z odrębnym limitem, który w niektórych wypadkach nie jest ograniczony kwotowo. O tym jakie to ważne, świadczy zdarzenie z Norwegii. Podczas uprawiania wspinaczki górskiej turystka doznała złamania kości piszczelowej. Koszty ratownictwa, diagnozy, kilkudniowej hospitalizacji, transportu do kraju oraz dalszego leczenia w Polsce wyniosły ponad 90 tys. zł. Poszkodowana posiadała ubezpieczenie turystyczne z rozszerzeniem o uprawianie sportów wysokiego ryzyka. Pozwoliło to na pokrycie całości wydatków z ubezpieczenia na wyjazd.
